Kino regionu bałtyckiego snuje opowieści – surowe, ale jednocześnie pełne skrajnych emocji, absurdalnego humoru i ludzkich historii, które nie zawsze mają szczęśliwe zakończenie. To już czwarta edycja naszego plenerowego Kina Letniego. W każdą środę lipca pokażemy mroźne propozycje zarówno z dalekiej Północy, jak i te rodzimych reżyserów.
Usiądźcie wygodnie w naszym ogrodzie i wyruszcie z nami w filmową podróż do krainy bałtyckich twórców.
Terminarz:
- 6 lipca | Lamb, reż Valdimar Jóhannsson, Islandia 2021
kliknij, aby kupić bilet
- 13 lipca | Sweat, reż. Magnus von Horn, Szwecja-Polska, 2020
kliknij aby kupić bilet
- 20 lipca | Winni, reż. Gustav Möller, Dania, 2018
kliknij aby kupić bilet
- 27 lipca | Moje wspaniałe życie, reż. Łukasz Grzegorzek, Polska 2021 (film z ukraińskimi napisami)
kliknij aby kupić bilet
wstęp: bilety w cenie 5 zł do kupienia na stronie www.nck.interticket.pl
start: godz. 22:00
W przypadku niepogody seanse odbędą się w Sali Mieszczańskiej w Ratuszu Staromiejskim przy ul. Korzennej 33/35.
Repertuar:
6 lipca | Lamb, reż Valdimar Jóhannsson, Islandia 2021
Najoryginalniejszy film 2021 roku to dzikie dziecko horroru i mrocznej baśni, urodzone w krainie, w której nie sposób odróżnić dnia od nocy, dobra od zła, a człowieka od zwierzęcia. Akcja „Lamb" rozgrywa się na osamotnionej owczej farmie, którą prowadzi milcząca para, María i Ingvar. Ich spokojne, wypełnione pracą życie odmieni się, gdy w zagrodzie przyjdzie na świat niezwykła istota. Pod wpływem niesamowitych zdarzeń owce przestaną milczeć, zaś w ludziach obudzi się zwierzęcy instynkt. W półmroku białych nocy, pośród surowych, nasiąkniętych mgłą wzgórz zatrze się granica pomiędzy cywilizowanym a dzikim. Wraz z tajemniczym stworzeniem narodzi się pytanie o to, czyją matką tak naprawdę jest natura?
Debiut Valdimara Jóhannssona, który otrzymał nagrodę za oryginalność w canneńskiej sekcji Un Certain Regard, wiele zawdzięcza scenariuszowi. Jego współtwórcą jest Sjón, jedna z najciekawszych postaci islandzkiej sceny artystycznej: poeta, pisarz i muzyk, autor tekstów dla Björk (nominowany do Oscara za piosenkę do „Tańcząc w ciemnościach") oraz współautor scenariusza do nowego filmu Roberta Eggersa „The Northman". Imponująca jest również obsada: w głównej roli zagrała gwiazda, Noomi Rapace („Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet", „Prometeusz", „Tożsamość zdrajcy"), Szwedka, która spędziła dzieciństwo na Islandii. Rola Maríi – kobiety przechodzącej głęboką transformację – należy do najlepszych w jej dorobku.
13 lipca | Sweat, reż. Magnus von Horn, Szwecja-Polska, 2020
Komu potrzeba przyjaciół, kiedy ma się setki tysięcy followersów? „Sweat" opowiada o trzech dniach z życia Sylwii Zając (Magdalena Koleśnik), influencerki fitness, która dzięki popularności w mediach społecznościowych zyskała status celebrytki. W internecie ma setki tysięcy followersów, w realu otacza ją grupa lojalnych współpracowników, a na imprezach każdy próbuje do niej podejść i ją poznać. Jednak kiedy jest w domu i wyłącza telefon, zostaje zupełnie sama. Choć Sylwia z łatwością, spontanicznie i bez cenzury dzieli się swoją codziennością z tysiącami nieznajomych, jej prywatne życie w ogóle nie przypomina kolorowego świata z Instagrama. Kiedy Sylwia zdecyduje się umieścić w sieci odważne nagranie, będzie ono początkiem serii wydarzeń, które staną się próbą zarówno dla niej, jak i dla nielicznych osób, które znają ją bliżej. W ciągu trzech dni dziewczyna nieoczekiwanie odkryje ciemną stronę swojej popularności, a jednocześnie pozna prawdziwą bliskość. Reżyser łączy intymny, kameralny dramat z konwencją thrillera, by opowiedzieć o tęsknocie za miłością w świecie, w którym kochają cię tłumy. „Sweat" w reżyserii nagrodzonego Paszportem Polityki Magnusa von Horna to jedyna polska fabuła, która znalazła się w oficjalnej selekcji ostatniego Festiwalu Filmowego w Cannes. To także zdobywca największej liczby nagród na 45. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, w tym Srebrnych Lwów dla Najlepszego Filmu. W rolę Sylwii brawurowo wcieliła się Magdalena Koleśnik, obwołana przez zagranicznych dziennikarzy „objawieniem polskiego kina”, czego potwierdzeniem okazały się aż 3 statuetki na festiwalu w Gdyni. Aktorce na ekranie partnerują Julian Świeżewski, Aleksandra Konieczna i Zbigniew Zamachowski. Film wyprodukował Mariusz Włodarski (Lava Films), odpowiedzialny m.in. za produkcję „Śniegu już nigdy nie będzie” Małgorzaty Szumowskiej.
20 lipca | Winni, reż. Gustav Möller, Dania, 2018
„Winni” to trzymający w napięciu do ostatniej minuty thriller, który stał się sensacją festiwali w Sundance i Rotterdamie. Pełen zwrotów akcji, budujący gęstą atmosferę z oszczędnych, starannie wyważonych środków, klimatem i precyzją przywołujący na myśl „Locke’a” z Tomem Hardym. Rutynowy wieczór przy telefonie alarmowym. Operator odbierający dziś połączenia – były funkcjonariusz policji – z niecierpliwością czeka na zbliżający się koniec zmiany. Pijani imprezowicze, niedzielni kierowcy, blokujący numer żartownisie – irytacja policjanta rośnie, do momentu, kiedy odbiera telefon od spanikowanej kobiety. Została porwana, a samochód, w którym się znajduje, jedzie w nieznanym kierunku. Gdy połączenie zostanie gwałtownie przerwane, mężczyzna nie opuszczając pokoju rusza kobiecie na ratunek, polegając wyłącznie na swoim doświadczeniu, intuicji i… telefonie. W „Winnych” każda sekunda filmu, każdy grymas, spojrzenie czy dźwięk, łączą się w mistrzowską całość, prowadzącą do zaskakującego zakończenia.
27 lipca | Moje wspaniałe życie, reż. Łukasz Grzegorzek, Polska 2021 (film z ukraińskimi napisami)
Może i wspaniałe, ale czy na pewno moje? Z takim pytaniem mierzy się Joanna (Agata Buzek), bohaterka komedii obyczajowej Łukasza Grzegorzka („Kamper”, „Córka trenera”). Troskliwa córka, wyluzowana matka, lubiana nauczycielka, żona, z którą można konie kraść – w każdej z tych ról wypada doskonale. I w żadnej z nich od dawna nie czuje się sobą. Dlatego „Jo” prowadzi podwójne życie, ma tajemnicę, którą nie dzieli się z nikim. Bo gdyby ktoś się dowiedział, byłby to koniec wszystkiego, co w jej świecie wydaje się takie „wspaniałe”.
Ciepły, a zarazem dowcipny i brawurowy film Grzegorzka jest historią kobiety, która nie chce być już grzeczną dziewczynką. Czy jednak wystarczy jej odwagi, by się zbuntować, zatrząść posadami małżeństwa, stracić reputację i sięgnąć po to, na czym naprawdę jej zależy? W nakreślonej z empatią i fenomenalnie zagranej przez Agatę Buzek postaci przejrzy się mnóstwo kobiet, które złożyły kawałek siebie na ołtarzu cudzych oczekiwań. Bohaterka „Mojego wspaniałego życia” nie czuje się jednak ofiarą: ryzykuje, popełnia błędy i tańczy do upadłego. O sile filmu decyduje nie tylko charyzma „Jo”, ale także fantastyczny aktorski trójkąt, którego dynamika zmienia się na naszych oczach. Agata Buzek, Jacek Braciak i Adam Woronowicz sprawiają, że nie ma w „Moim wspaniałym życiu” postaci, za którą nie trzymalibyśmy kciuków. Do współpracy przy projekcie zaproszone zostały też trzy wyjątkowe muzyczne osobowości: na ekranie zobaczymy legendarnego czeskiego barda, Jaromira Nohavicę, muzykę do filmu skomponował Piotr Emade Waglewski, a promującą film piosenkę „Pięć minut łez” wykonuje Ralph Kaminski. Rozgrywający się w prowincjonalnej, malowniczej Nysie film przypomina, że prawdziwe życie nie jest gdzie indziej, tylko wszędzie tam, gdzie próbujemy być szczęśliwi na własnych warunkach.
Wydarzenie w ramach projektu „Kolory Bałtyku”.